Jak rozbudzić w dziecku miłość do czytania?
3 pierwsze kroki, które dzielą Cię od sukcesu.
Media Service Zawada

Jak rozbudzić w dziecku miłość do czytania? Jak sprawić by nasz rozbrykany Maluch usiadł na moment i posłuchał choć kilku zdań bajki? Wydaje Ci się, że już nic go nie zainteresuje? Podsuwasz miliony pięknych, ambitnych opowieści, a tu nic? Dziś napiszę o trzech pierwszych krokach, które raz za razem sprawią, że dziecko się zainteresuje, a z czasem samo będzie prosić o czas na czytanie.
Dzieci są różne. Jedne rodzą się cierpliwe, spokojne, a inne są wulkanami energii. Często słyszę, że: „bo moje dziecko to lubi wszystko co głośne, szybkie i nie usiądzie ani na moment żeby posłuchać gdy czytam”, albo „moja córka to tylko by siedziała i czytała, w nic innego się nie chce bawić”. Są to przykłady dwóch skrajności. Wiadomo, że jak we wszystkim ważny jest umiar. Jednak nawet największego przeciwnika książek można zachęcić i przekonać do sięgnięcia po książkę.
-
Zacznijmy od początku…
Pierwsze książeczki przeznaczone są już dla noworodków, w kolorze biało-czarnym, kontrastowe, wyraziste i odpowiednio skomponowane dla niezbyt poradnego wzroku młodego człowieka. Pokazujmy je dzidziusiom nawet jeśli wydaje nam się, że oni nic z tego nie rozumieją. Warto zainwestować w książeczki sensoryczne, gdzie dziecko przez dotyk poznaje nowe faktury. Dla całkiem malutkich dzieciaczków idealne są książeczki gumowe, które można obgryzać, miętosić bez ryzyka potargania czy odgryzienia. W miarę wzrostu zainteresowania pokazujmy kartonówki, z małą ilością tekstu lub z pojedynczymi słowami, które dziecko może powtarzać, naśladować odgłosy – bawić się. Świetnym rozwiązaniem są książeczki z dużą ilością obrazków i nowymi słowami. Wtedy nie czytamy, a oswajamy dziecko z książką i rozmawiamy sobie o tym, co widzimy.
-
Książeczki kreatywne z ulubionymi bohaterami;

Kolejnym etapem może być zainteresowanie książeczkami kreatywnymi. Najczęściej są to kolorowe wydania tematyczne – związane z jedną konkretną bajką, którą dziecko zna z telewizji. Jest to ciekawe połączenie krótkiej historii z naklejaniem naklejek (które kocha chyba każde dziecko 😉 ), wypełnianiem różnorakich zadań, kolorowaniem i malowaniem. Uzupełnianie takich książeczek rozwija motorykę małą, logiczne myślenie, kreatywność i rozwija wyobraźnię.

-
Książeczki bajeczki – czytanki 5-minutowe;
Świetnym rozwiązaniem jest zaproponowanie dziecku codziennej krótkiej lektury, w której głównym bohaterem jest ulubieniec z telewizji. Jeśli dziecko ogląda bajki zna Peppę, Psi Patrol czy Shimmer&Shine. Ja dziś proponuję książeczki z wydawnictwa Media Service Zawada, które wydaje świetne bajki dla najmłodszych, w których każdy znajdzie swojego ulubieńca. Nie chce czytać? Niech ogląda obrazki, opowiada, rozwija swoje słownictwo i z czasem poprosi o przeczytanie. Są to krótkie bajeczki, które sprawdzą się jako lektura przed snem czy moment na przytulenie i wyciszenie się po intensywnej zabawie.

Co ważne, pamiętajcie, że dziecko nie musi siedzieć bez ruchu podczas lektury. Niech buduje z klocków, niech układa puzzle, a Ty możesz czytać. Wydaje Ci się, że nie skupia się na słuchaniu? Nic bardziej mylnego. Dziecko to sprytna maszyna i z czasem zauważycie jak jego uwaga coraz bardziej skupia się na czytanym tekście. Apetyt rośnie w miarę czytania…Przekonacie się!
Dla maluchów świetne! Dzieci powinny czytać już od małego!
O, tak warto czytać z najmłodszymi to zawsze procentuje 😉
Każdy czas jest dobry, aby zacząć dziecku czytać. my czytamy niemal codziennie 🙂
Świetnie! U nas również bez czytania nie ma dnia.
Przy takiej ilości cudeniek! Nic dziwnego 🙂
🙂
Świetne te książeczki i niektóre z nich mam nawet w domu. Zawsze z chęcią je czytam moim pociechom. Pozdrawiam
Miło to słyszeć, przyjemnego czytania!
Warto zarażać dzieciaki czytaniem książek od małego 🙂
Warto, warto…jak małe dzieci złapią bakcyla to już ich potem nic nie zatrzyma 😀
Shimmer i Shine – tą bajkę uwielbia moja siostrzenica, więc myślę że by jej się spodobała ta książeczka, i była by szczęśliwa:) Trzeba dzieci od malego zarażać pasją czytania;)
Cudowne książeczki! <3 Nasz kuzyn byłby w siódmym niebie.
Świetne spodoby dla maluszków, mój 3latek choć nie czyta lubi brać ksiażeczki i sam opowiada historie 😉
Takie zachęty w grudniu to ja lubię!
u nas nie tylko grudzien jest miesiącem do zachęcania ksiązek u chłopców. codziennie czytamy i cześto sami sięgają po ksiażki,.
Każdy dzień jest dobry na to, żeby zachęcać dzieci do czytania 🙂
Lubię takie bajeczki!
U mnie dzieciaczki uwielbiają książeczki, zwłaszcza takie kolorowe;-)