Nadiia Prystai
Lili w Krainie Baśni
Wyd. Dreams

Lili w Krainie Baśni to idealna opowieść do czytania przed snem. Choć uprzedzam może być problem z przerwaniem czytania i pora snu może się odwlec…
Lili w Krainie Baśni jest wrześniową premierą wydawnictwa Dreams. Urzekła nas ta bajka na kilka sposobów. Najpierw zwróciła naszą uwagę już samą okładką, śliskim papierem w środku i ilustracjami. Później zaczęliśmy czytać i nie mogliśmy skończyć…gdyby nie moje gardło, które odmówiło posłuszeństwa pewnie przeczytalibyśmy całe 112 stron w jednym ciągu. Tomek już zapowiedział, że wkrótce czytamy znowu, więc książka bardzo trafiła w jego gust.

Kim jest Lili?
Lili jest na pozór zwykłą dziewczynką. Wychowuje ją Kwiaciarka w pięknym otoczeniu wśród kwiatów i kwitnących roślin. Dziewczynka nie zna swojej mamy. W wieku 9 lat postanawia wyruszyć w podróż i odnaleźć mamę, za którą tęskni. Jednak nie będzie to wędrówka łatwa, już po niedługim czasie na jej drodze stanie dziwny wędrowiec od którego zaczyna się nowe życie Lili. Świat, w którym się przebudzi będzie dla niej przerażający, ale i fascynujący. Będzie pełen wyzwań i nowych przyjaźni. To baśniowe otoczenie do którego zostaniemy przeniesieni będzie nas pochłaniało coraz bardziej z każdą przeczytaną stroną.
„- To w tym niezwykłym kwiecie przeistoczysz się w prawdziwą feję, by uratować Dobrą Baśń – wyszeptał cicho Lim do ucha Lili, łaskocząc jej twarz miękką, białą brodą.”

Dziewczynka otrzyma misję ocalenia Baśniowego Świata. Musi pokonać Złego Baśniarza, który chce pisać tylko złe baśnie i siać zło na ziemi. Tylko wielkie dobro płynące prosto z serca dziewczynki może przywrócić piękno i dobro w krainie Dobrej Baśni.
Lili pokonuje tą niebezpieczną trasę w towarzystwie swojego wiernego przyjaciela – wiewiórki o imieniu Szpok oraz gęsi Dina , który miał być jej pomocnikiem i przewodnikiem w tej trudnej drodze do wielkiego i silnego Kornegiusa.
Jest to opowieść o trosce o innych, o odwadze i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. O tym, że dobro zawsze wygrywa i warto dążyć do wyznaczonych celów kierując się sercem i dobrymi intencjami. To piękna baśń dla dzieci i dorosłych, która umili jesienny wieczór i może skłoni do inspirujących rozmów?
Więcej książek dla dzieci znajdziesz >>tutaj<<
Prezentuje się całkiem ładnie, czy na każdej stronie są ilustracje? U nas obrazki to podstawa, więc musi ich być na prawdę sporo.
W tej historii jest dużo tekstu, a ilustracje nie występują na każdej jednej stronie.
Wygląda na naprawdę ciekawą książeczkę. Pewnie bardzo podoba się dzieciom 😉
Myślę, że Tobie ta historia akurat też by się spodobała. Mógłby to być świetny scenariusz na grę.
Pobudza wyobraźnie 🙂 a do tego mówi o ważnych sprawach i wartościach. Dbanie o innych to wielka sprawa.
O, tak i warto od najmłodszych lat rozmawiać o tym z dzieciakami.
Chyba dla małego przedszkolaka jeszcze zbyt dużo tekstu, bardziej spodoba się nieco starszym dzieciom. Bo po recenzji zapowiada się interesująco 🙂
Dla młodszych w krótszych sesjach jest ok, 6-latek potrafił „połknąć” bardzo dużą dawkę na raz.
Moja córka jeszcze nie weszła na etap baśni, na razie czytamy bajki
Bardzie fajnie się prezentuje ta książka i ma piękne ilustrację .
O, tak. Ma baśniowy charakter.
Na pewno ta książeczka spodobałaby się mojej Chrześnicy 🙂
Mała dziewczynka na pewno zaciekawi się historią o Krainie Baśni.
bardzo fajna książeczka, lubię takie basnie
Bardzo przyjemnie się czyta! Polecam.
Piękne wydanie, szkoda, że nie było takich z dwadzieścia lat temu
O, tak. to prawda!
Sama bym z chęcią przeczytała tą książeczkę mimo że jest dla dzieciaków haha, ale te ilustracje przemawiają;)
Prawda? Bardzo baśniowe i zachęcające.