Miraculus
Mój styl Artbook
Wydawnictwo Edipresse

Mój styl Artbook to idealna książka dla małych kobietek, które marzą o strojeniu się, projektowaniu ubrań i byciu damami. Ostatnio popularną bajką stała się Biedronka i Czarny Kot i właśnie bohaterowie z tej bajki stali się głównymi postaciami w naszym Artbooku. Zobaczcie.
Mój styl Artbook to szkicownik dla miłośniczek mody. Duży format z naklejkami, szablonami i ozdobnymi papierami do projektowania może być fantastyczną frajdą dla każdej dziewczynki.
Jest to książka pełna pomysłów i wskazówek jak rozwijać swoją kreatywność. Przy okazji takich zabaw może się okazać, że dziecko na tyle rozbudzi w sobie miłość do stylizacji, że przełoży się na przyszłe, dorosłe życie.
W zestawie znajdziemy kartonową dziewczynkę, komplet ubranek do pokolorowania i ozdobienia oraz stylizacje ulubionych bohaterów. Jest czarująca paryżanka Marinette, królewski styl Chloe, szalona reporterka Alya oraz dwóch chłopców Adrien i Nino.
W tej zabawie liczy się kreatywność. Jest świetną zabawą z prostego powodu. Dziecko projektuje, bawi się, a równocześnie rozwija małą motorykę. Musi kolorować, malować, naklejać naklejki i wycinać nożyczkami. Co więcej nie kończy się na rozwiązaniu zadań z albumu. Pasja do projektowania i wycinania ubrań może w dziecku pozostać. Co więcej kartonowa laleczka nawet motywuje do wymyślania coraz to nowszych strojów, więc myślę, że konsekwencją będzie potrzeba dokupienia kolejnych kolorowych papierów czy materiałów i dalsze projektowanie. Zdecydowanie warto przemyśleć to jako upominek Mikołajkowy dla każdej małej dziewczynki.

Super ksiażeczka na takie dni jak dziś. Moja córka byla by przeszczęśliwa móc ozdabiać ubranka i ubierać super bohaterkę
Dziewczynki zdecydowanie lubią takie zabawy 🙂
Sama miałam podobne książeczki jak byłam dzieckiem. Ta pewnie bardzo spodoba się dzieciom 😉
Uwielbiałam takie rzeczy za dziecka, szkoda że za tamtych czasów nie było takich z biedronką
🙂 zawsze możesz znowu zamienić się w dziecko 😉
Bardzo kreatywne, dzieciaki lubią takie zabawy;)
Miałam podobne jak byłam mała :). Teraz mam chłopaka więc to raczej nie dla niego 🙂