Jestem kreską
Odkrycie Limeryki
3- latek rysuje, wycina, nakleja
Yembi nie lubi się myć
Wydawnictwo Aksjomat

Książki dla dzieci nie służą tylko do czytania. Zaskoczeni? Książkami można się wyśmienicie bawić i właśnie takie pozycje dziś chciałabym pokazać. Jeśli Twoje dziecko niekoniecznie lubi słuchać bajek polecam zainteresować je książkami interaktywnymi. Zobaczcie!
Jestem Kreską Anna Jankowska
Pani Anna Jankowska jest doświadczonym pedagogiem. Korzystając ze swojego doświadczenia stworzyła książkę interaktywną, która nie ma w sobie elektroniki. Nie gra, nie świeci, a można się nią wyśmienicie bawić!

Główną bohaterką jest kreska. Najzwyklejsza kreska na świecie, która potrafi robić niesamowite rzeczy i jest niezwykle pomysłowa. Dziecko musi dmuchać, potrząsać książką, podskakiwać, łaskotać kartki czy przechylać książkę w lewo lub w prawo. Kreska okazuje się być tak przyjazna, że nawet przedstawi nam swoją przyjaciółkę, Kropkę!
W pierwszym kontakcie dziecko może być bardzo zaskoczone: Jak to? Książka, która mówi mi co mam robić? Ja mam wpływ na to, co dzieje się z Kreską? Jednak już po kilku stronach każdy kto uczestniczy w zabawie w to wchodzi i nie zastanawia się jak to się dzieje tylko się bawi. Ale ostrzegam! Zabawa może być całkiem głośna 😉 Niekontrolowane okrzyki i salwy śmiechu są tutaj jak najbardziej na miejscu.
Zapytacie po co takie książki?
Książki interaktywne bez elektroniki mogą być zaskoczeniem. Jednak jeśli nie znacie Herve Tulleta to koniecznie musicie go poznać. Jest to jeden z prekursorów książek bez elektroniki, którymi się można bawić.
Bawiąc się rozwijamy w dziecku koncentrację, spostrzegawczość, usprawniamy koordynację oko – ręka. W dziecku wyzwalają się pokłady kreatywności! Uwrażliwiamy Malucha na kolory oraz uczucia kreski. Dziecko musi być cichutko, bo kropka śpi, wymyślić imię dla kreski, podskoczyć, mówić cicho i głośno i wiele innych zadań, które wymagają od dziecka pomysłowości oraz empatii. Polecam serdecznie!
Odkrycie Limeryki Bogusław Michalec
Odkrycie Limeryki to kolejna książka, która bawi, śmieszy i czas przy niej upływa w kilka chwil. Lubicie czytać wiersze swoim dzieciom? Lubią dzieci poezję? Odważę się postawić tezę, że pewnie średnio… i tutaj wchodzę ja z pozycją, która może się Wam spodobać. Krótkie formy, groteskowy obraz świata, zabawa słowem, żartobliwy ton i rymy tworzące melodię z którą można popłynąć.

108 wierszydeł dla dzieci to zabawne rymowanki, które będą bawić dzieciaki, ale i dorosłych, którzy dostrzegą w tym głębszy sens i zawarty żart. Są to limeryki na temat zwierzaków, miejsc oraz sytuacji. Zachęcałabym do czytania z mapą pod ręką gdyż przy okazji można zwiedzić całkiem niezły kawałek świata ten bliższy i dalszy.
Autor bawi się słowem, rymem, melodią – wychodzi mu to bardzo zgrabnie. Co więcej po przeczytaniu kilku zarażamy się stylem i zaczynamy kombinować co my moglibyśmy wymyślić. Dla kogo się sprawdzi? Dla maluszków, które po prostu lubią słuchać rytmicznych, melodyjnych tekstów, dla nieco starszych, którzy zaczną już co nieco wyłapywać sens i żart oraz dla dorosłych, którzy odkryją każdy z elementów ukrytych w tekście.
Dodatkowym atutem są ilustracje wykonane przez panią Dianę Karpowicz. Świat stworzony przez ilustratorkę jest lekko przerysowany, zabawny, nasycony mocnymi kolorami, które przyciągają wzrok. Żartobliwe obrazy idelanie przeplatają się z tekstami limeryków.
3 – latek rysuje, wycina, nakleja
To wydanie to raj dla każdego Malucha. Gwarantuję, że każde dziecko uwielbia zadania plastyczne. Zwłaszcza takie przygotowane, z których wychodzą piękne prace. Jak ważne jest wyćwiczenie ręki, umiejętność prawidłowego chwytu pisadła, nożyczek czy nawet umiejętność przyklejania jest pierwszą rzeczą jakie ćwiczy się w przedszkolu. Dlatego warto zacząć z Maluchem jak najwcześniej takie aktywności plastyczne. Zwłaszcza, że im lepiej wyćwiczona ręka tym lepiej działający mózg i ośrodek mowy.

Jakie zadania znajdziemy w środku? Najróżniejsze. Od najprostszych, czyli kolorowania po wyklejanki bibułą, wycinanie i rozwiązywanie zagadek. Dodatkowym atutem są zadania, w których dziecko musi dokończyć rysowanie po śladzie, ale też rozwijanie słownictwa. Dzieci muszą powtarzać wyrazy i nazywać przedmioty.
Ja bardzo lubię tak przygotowane publikacje. W zgrabnej książeczce znajdziemy wiele ciekawych zadań dla najmłodszych estetycznie przygotowanych. Ja oszczędzam czas nie musząc malować tego samodzielnie, a dziecko dobrze się bawi ciesząc się kolorową grafiką.
Yembi nie lubi się myć Agata Giełczyńska – Jonik
Jest to jedna z kilku książeczek w serii Edukacyjne baśnie dla przedszkolaków. Co zrobić gdy dziecko nie lubi się myć? Ucieka z krzykiem od wody i mydła? Najlepiej przekonać go sposobem. U nas przeważnie działa przeczytana historia, a później rozmowa „o problemie”.

Yembi jest bardzo aktywnym, ciekawym świata chłopcem, ale ma jeden problem: okropnie nie lubi się myć. Gdy mama woła go na kąpiel on ucieka, chowa się i udaje, że go nie ma. Bardzo chętnie tapla się w błotku, ale mydło jest dla niego przerażające. Pewnego dnia uciekając od kąpieli spotyka słonia, który ma ten sam problem co on. Słoń potrzebuje pomocy, gdyż brud, który go obrósł uniemożliwił mu zabawę i spędzanie czasu ze swoim stadem. To daje chłopcu do myślenia…

Książeczka jest niepozorna, a prosta, ciekawa historyjka skłania dzieci do refleksji. W zabawny sposób przedstawia problem i pokazuje jak go rozwiązać. Zdecydowanie nadaje się dla dzieciaków do samodzielnego czytania.
Lubisz książki dla dzieci? Zajrzyj >>tutaj<<
Bardzo fajne książki. Nadadzą się idealnie na prezent 🙂
Zdecydowanie tak! Na pewno ucieszą nie jedno dziecko.